Mazovia Mińsk Mazowiecki - strona oficjalna

Strona klubowa

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 2
Pogoń II Siedlce - Mazovia Mińsk Mazowiecki
Mszczonowianka Mszczonów - Wilga Garwolin
Radomiak II Radom - Oskar Przysucha
KS Warka - Mazowsze Grójec
Pilica Białobrzegi - Hutnik Huta Czechy
Proch Pionki - Podlasie Sokołów Podlaski
Tygrys Huta Mińska - Zamłynie Radom

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 80, wczoraj: 163
ogółem: 7 455 283

statystyki szczegółowe

Aktualności

MKS Mazovia : Korona Ostrołęka

  • autor: Krajas88, 2019-08-15 23:57

Po 6 tygodniach przygotowań, dziesiątkach treningów, litrach wylanego potu i kilkunastu, a może i więcej przebiegniętych kilometrów na boisku nastał ten dzień, którzy piłkarze kochają najbardziej, inauguracja ligi, mecz mistrzowski. Pierwszy mecz w nowym sezonie MKS Mazovia rozegrała 14 sierpnia o godzinie 17.30 w Ostrołęce z miejscową Koroną.

 Zespół gości w porównaniu do ubiegłych sezonów mocno przebudowany. Większość zawodników to młodzieżowcy plus kilku bardziej doświadczonych zawodników. Poprzednie sezony pokazały, że Korona to przeciwnik niewygodny, grający agresywnie, przy tym walczący i potrafiący grać w piłkę. Dlatego przed meczem trenerzy Mazovii mocno uczulali zawodników, żeby wyszli skoncentrowani z pełnym szacunkiem do rywala. Wyjściowa jedenastka w naszym zespole raczej doświadczona i sprawdzona, w sparingach. Od początku spotkania, mimo dużych chęci i raczej gry pod kontrolą,coś w grze mazy się nie kleiło, dużo niedokładności, trudność w konstruowaniu sytuacji, a jak już stworzyła się jakaś sytuacja brakowało ostatniego podania. Większość akcji nasz zespół próbował przeprowadzać skrzydłami, głównie z prawej strony, ale bez efektu. Natomiast zespół z Ostrołęki dobrze zorganizowany w obronie, skutecznie udaremniał ataki Mazovii i ograniczał się do gry z kontry. Po jednej z takich groźnych kontr gospodarze wychodzą na prowadzenie. Błąd w rozegraniu z lewej strony, z zimną krwią wykorzystał napastnik gości. Takich bramek Mazovia straciła już dziesiątki. Budowanie ataku, nagle głupia strata, kontra i gol. Po straconej bramce obraz gry nie zmienił się. Mazovia próbowała, ale broniąca się całym zespołem Korona nie popełniała błędów. W tej części spotkania warto odnotować tylko minimalnie niecelny strzał z dystansu Wojtka Wociala, chwilę wcześniej ten sam zawodnik próbował strzału „nożycami”, niestety również obok bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-0 dla gospodarzy, co można uznać za małą niespodziankę. Podczas przerwy w szatni naszego zespołu musiało paść kilka mocnych słów, ponieważ na drugą część spotkania drużyna wyszła mocno odmieniona. Mimo niekorzystnego wyniki trenerzy postanowili nie wprowadzać zmian. Od początku drugiej połowy Maza bardzo przyśpieszyła, szybkie akcję i więcej agresji spowodowały, że Korona troszkę opadła z sił i otworzyła się droga do bramki. Jak pokazała poprzednia runda, jak nie idzie to trzeba podać do Mataka. Dawid dostał piłkę w środku boiska, przebiegł kilkanaście metrów i uderzył nie do obrony w samo okienko bramki. Gol wyraźnie dodał skrzydeł zawodnikom znad srebrnej, a druga bramka wisiała w powietrzu. Po jednej z akcji w środku pola faulowany był Łukasz Puciłowski. Do piłki ustawionej na ok 22 metrze podszedł Żenia Romanow i sprytnym strzałem po ziemi wyprowadził nas na prowadzenie. Nasze prowadzenie zmusiło gospodarzy do bardziej otwartej gry, a na to czekali tylko nasi zawodnicy. Chwile wcześniej trenerzy przeprowadzili pierwsze zmiany. Dużo ożywienia z lewej strony boiska wniósł Marcin Kowalczyk. Mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku m.in Michał Bondara, Żenia Romanow i Jakub Zatorski, niestety znów brakowało wykończenia. Korona próbowała doprowadzić do wyrównania, głównie ze stałych fragmentów gry, na nasze szczęście albo byli nieskuteczni albo dobrze dysponowany tego dnia Dominik Pusek udaremniał wszystkie próby. Mimo kilku okazji w końcowej fazie spotkania wynik meczu nie zmienił się i nasza ekipa mogła dopisać pierwsze 3 punkty w nowym sezonie. Dziękujemy za zwycięstwo. Było troszkę dramaturgii i znowu musieliśmy gonić wynik, ale początki zawsze są trudne. Zawodnicy muszą wejść w rytm meczowy i troszkę się ograć. Jak pokazały poprzednie sezony nasza lokomotywa musi się rozpędzić, ale jak już wjedzie na właściwe toru ciężko ją zatrzymać.
Kolejna okazja do zwycięstwa już w sobotę o godzinie 11.00 w Mińsku Mazowieckim. Na Sportową 1 przyjedzie beniaminek 4 ligi Świt Staroźreby. Zapraszamy😊


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [493]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Sponsorzy i partnerzy

Reklama

Ostatnie spotkanie

Wilga GarwolinMazovia Mińsk Mazowiecki
Wilga Garwolin 0:0 Mazovia Mińsk Mazowiecki
2020-08-01, 17:00:00
Garwolin
    relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 1
Tygrys Huta Mińska 3:0 Pogoń II Siedlce
Zamłynie Radom Proch Pionki
Podlasie Sokołów Podlaski Pilica Białobrzegi
Hutnik Huta Czechy 0:0 KS Warka
Mazowsze Grójec 4:0 Radomiak II Radom
Wilga Garwolin 0:0 Mazovia Mińsk Mazowiecki
Oskar Przysucha 1:1 Mszczonowianka Mszczonów

PAWEŁ MATŁACZ